Kultura w Poznaniu

Opinie

Onkotour. Podróż przez czasoprzestrzeń

Miało być ciepło, relaksująco i przyjemnie, miał być czas na odpoczynek, ale i eksplorację - tak podróż do Amazonii wyobrażały sobie Gruba i Głupia, duet odpowiedzialny za projekt Pentezylea. Rekonstrukcja ciała Amazonek wystawiany w ramach programu Sceny Roboczej. - Już wtedy wiedziałyśmy, że podróżować przez Amazonię można na wiele sposób i w większości nie są to radosne eskapady, wręcz przeciwnie - przypominają błądzenie po przytłaczającym labiryncie, z którego czasami nie ma wyjścia - mówią artystki.

JA TU TYLKO CZYTAM. Czy od samotności można uciec?

Pozornie w tej powieści niewiele się dzieje. Zmieniają się pory roku, bohaterowie szwendają się po mieście, nieraz razem, innym razem osobno, a to pójdą do pracy, a to spotkają się niespodziewanie na kolacji... Ta książka jest o świecie, którego dziś już nie ma.

Poznańskie mikrokosmosy

Jakby na wsi, a jednak w mieście - tak o swoich dzielnicach mówią czasem mieszkańcy spoza centrum. O fenomenie miejskich obrzeży opowiada wystawa Obok i w. O peryferiach Poznania w fotografii. W Sali Wystaw oglądać można kadry portretujące poznańskie przedmieścia, wykonane od przełomu XIX i XX wieku aż do połowy lat 90.

Napady pamięci

Pięćdziesięciolecie Polskiego Teatru Tańca w Poznaniu, założonego przez Conrada Drzewieckiego w 1973 roku, uczczono premierą sztuki Z kapelusza w choreografii Jo Strømgrena (artysty, który przygotował przed dziesięcioma laty jubileuszowy spektakl - Czterdzieści). Głównym tematem podjętym przez Strømgrena miały być ulotność wspomnień oraz zwodnicze działanie pamięci, także zbiorowej. Nie powstał jednak spektakl nostalgiczny, lecz pełen niepokoju i niepewności - norweski reżyser w atmosferze dalekiej od beztroskiego świętowania ostrzega przed powrotem najbardziej brutalnych wydarzeń z nieodległej historii.

Granice bez granic

Aż 34 lata zdążyły minąć od upadku Muru Berlińskiego i kontraktowych wyborów w Polsce; 16 lat temu weszliśmy do europejskiej strefy Schengen. Odnosząc się do tych znamiennych w historii Europy dat, kuratorki wystawy O dzieleniu. Sztuka na granicy (polsko-niemieckiej) zapraszają do dyskusji o tym - czy jest granica.

PROSTO Z EKRANU. Ból, honor, przytulasy

Parę lat temu przez polskie festiwale przetoczyła się znakomita, mroczna, psychologiczna animacja dla dorosłych Psychonauci, zapomniane dzieci Pedra Rivery i Alberta Vazqueza. Tym razem do szerszej dystrybucji trafił kolejny długi metraż drugiego z wymienionych twórców, zatytułowany Wojny jednorożców.

Poza czasem

Stare, trochę zniszczone, rozwieszone na ścianie płótno przedstawiające upiorny krajobraz: kilka drzew, na których nie ma już prawie liści, jezioro, a za nim rozmywające się w szarościach i stłumionych brązach lasy. Z krajobrazu bije pewna jasność, ale na próżno szukać na nim promieni słonecznych, to raczej odbicie oślepiającej szarości nieba w tafli wody. Płótno to było przez niemal dwadzieścia lat tłem, na którym białoruski fotograf, o którym nie wiemy prawie nic, portretował mieszkańców i mieszkanki białoruskiej wsi Czaromuszki, zlokalizowanej w obwodzie mohylewskim.

Taksówkarski noir

Bar u Gosi od lat wypełniają pełnokrwiste miejskie opowieści. Tym razem wybrzmiały z jeszcze większą mocą, rapowane w towarzystwie live bandu. W ramach OFF Opery w kultowej miejscówce szoferów zagrał kolektyw Łona x Konieczny x Krupa. Setka uczestników ekskluzywnego wydarzenia poznała potencjał koncertowy wyczekiwanej płyty muzyków i uczestniczyła w performansie dopełniającym Projekt TAXI.

JA TU TYLKO CZYTAM. Mity z wielkiej płyty

Winda - przełyk Molocha - zawsze zacina się w sylwestra. Zmarłych trzeba stawiać w niej na sztorc, bo inaczej się nie zmieszczą. Zsyp to trzewia Bestii, w których lęgną się muchy. Mrok na klatkach i korytarzach - w szkielecie potwora - budzi pierwotny lęk przed ciemnością. Za rogiem może czyhać monstrum. Tomasz Różycki mówi o dzieciństwie w bloku z wielkiej płyt, ale mówi inaczej. Na klisze z PRL-u nakłada filtry mitów, snując heroikomiczną opowieść, w której bogowie uwodzą, a potem pożerają ludzi.

Klucze zamiast otwierania drzwi

To był niezwykły wieczór w ramach Avant Art Festival. Muzyczny kolaż, zaprezentowany przez Ensemble E, pod wodzą słynnego Matsa Gustafssona, pokazał raz jeszcze, że muzyka jest jedna: Chopin i eksperymentalny jazz, ludowe pieśni i awangardowe rozwiązania, w które wplata się także muzyka dawna - wszystko to układało się w pasjonującą całość.

KWADRATURA PŁYTY. Nie dosłyszane?

W otaczającej nas zewsząd medialnej papce i w ofensywie komercyjnych radiofonii umykają często słuchaczom prawdziwe wydarzenia. Oto zatem cztery kolejne świetne płyty nie dość zauważone - nie dostrzeżone na tyle, na ile zasługują. Nowe wydawnictwa: zespołu Armia, Piotra Schmidta, Ryszarda Leoszewskiego, tria Mysłowska / Pepol / Zakrocki.

Aksamit

W jazzowej rzeczywistości, w której nie trudno o przerost formy nad treścią, Dorota Miśkiewicz i Toninho Hortha ze swoim słowiańsko-brazylijskim repertuarem odnaleźli się i pozwolili odnaleźć się publiczności doskonale.

PROSTO Z EKRANU. Nieugięci

Adamant to filmowa lekcja empatii, cierpliwości i otwartości na to, co niedoskonałe. Nicolas Philibert, jeden z czołowych francuskich dokumentalistów, otrzymał za nią Złotego Niedźwiedzia na ostatnim Berlinale.

Więcej niż obiecująco

"Nieoszlifowany brylant", "Wspaniały początek", "Jak dobrze, że jednak przyszliśmy!" głosy rozentuzjazmowanej publiczności unosiły się w foyer przy Wieniawskiego w sobotni wieczór. Zaledwie kilka chwil wcześniej Aulę UAM wypełniły burzliwe oklaski i owacje na stojąco dla gwiazdy 506. Koncertu Poznańskiego.

JA TU TYLKO CZYTAM. Godne życie warte docenienia

Choć ta książka jest bardzo o kobietach, to na pewno nie jest lekturą tylko dla kobiet. Choć traktuje bardzo o polskiej wsi, to zdecydowanie powinien ją przeczytać i wielkomiejski czytelnik. Joanna Kuciel-Frydryszak już drugi raz uraczyła nas dziełem, które - niczym brakujący kawałek puzzli - traktuje o historii Polski w sposób wręcz fascynujący.

Prowokator

Sen nocy letniej Jana Klaty jawi się niczym szowinistyczny koszmar - manifest reżyserskiej wszechwładzy nad aktorkami, aktorami i publicznością.

PROSTO Z EKRANU. Medea opuszczona

Mająca senegalskie korzenie francuska reżyserka Alice Diop, znana przede wszystkim z realizacji dokumentów, w swoim fabularnym debiucie bierze na warsztat grecki mit Medei dzieciobójczyni. Już w punkcie wyjścia zawiesza jednak ocenę moralną, by zagłębić się w rozważania z pogranicza socjologii i filozofii.

Na dzień dobry... deszcz

Podjąć się realizacji klasycznego musicalu to zawsze ryzyko, a Deszczową piosenkę okrzyknięto przecież najlepszym musicalem wszech czasów. Jego sceniczna adaptacja spektakularnie przenosi filmową akcję na deski teatru. Teatr Muzyczny podjął tę rękawicę i... wygrał.

JA TU TYLKO CZYTAM. Sąsiad sąsiadowi sąsiadem

Z minimalistycznej okładki zerka z przerażeniem klamka. To pareidolia, widać buzię w tej klamce. Powiedzmy zatem, że to Pan Klamka. Brzmi absurdalnie, może głupawo? A zatem współgra z wizją artystyczną urzeczywistnioną przez Adama Kaczanowskiego w Ze Słowackiego. W swojej nowej książce pisarz ukazuje piekło każdej wspólnoty mieszkaniowej duszącej się w nienawistnym sosie własnym. A także zaprasza do doskonale znanego z polskiej literatury teatru absurdu.

Nie takie czarne plamy

Otwarta 5 września w Galerii Duża Scena UAP wystawa Duchy jak czytamy w jej opisie, jest refleksją artysty "na temat przemiany zdarzeń we wspomnienia, w ducha". To przemyślenia na temat tożsamości i pamięci - tak tej jednostkowej, jak i zbiorowej. Jak uchwycić coś tak bardzo ulotnego, wręcz efemerycznego jak duch? A może ani on, ani pamięć wcale takimi nie są?

1 7 Strona 8 9 10 11