Kultura w Poznaniu

Varia

opublikowano:

Portret uliczny i rodzinny

W ramach Imienin Ulicy Święty Marcin 11 listopada w Łazędze Poznańskiej zostanie otwarta ekspozycja Portret uliczny i rodzinny. To wystawa fotografii portretowej, która w tym dniu zostanie połączona z wykonywaniem spontanicznych portretów przechodniom i mieszkańcom Poznania.

. - grafika artykułu
fot. Maciej Krajewski/Łazęga Poznańska

Portrety poznaniaków, turystów i przybyszy zza wschodniej granicy i nie tylko, którzy w Poznaniu podjęli pracę. W Łazędze Poznańskiej zostanie zaprezentowanych ponad czterdzieści zdjęć, które Maciej Krajewski wykonywał w czasie trzech ostatnich lat przechodniom na ulicy Święty Marcin oraz osobom odwiedzającym galerię Atelier Wimar. Część fotografii będzie oprawiona w stare ramy okienne - co jest rozwiązaniem charakterystycznym dla różnych ekspozycji i wystaw prac Krajewskiego. Wśród tych zdjęć pojawią się też portrety osób, które niestety zmarły od czasu wykonania fotografii.

- Ludzie portretowani odwiedzali nas w czasie pandemii i na portretach pojawią się zarówno w maseczkach, jak i bez nich, kiedy z ulgą je ściągali... chociażby na chwilę, do zdjęcia. Ale to nie wszystko. Ludzie na ulicy pojawiają się bowiem nie tylko w drodze z pracy do domu i z domu do pracy, czy też robiąc zakupy albo spacerując. Coraz częściej pojawiają się również - tak, jak w latach 80-tych i 90-tych - z powodu zaangażowania i  protestów społecznych. Dlatego wśród portretów zobaczymy też kilka fotografii z ulicznych manifestacji, zmierzających właśnie Świętym Marcinem czy tez zrobionych podczas ostatniej, wrześniowej XI Poznańskiej Garażówki zorganizowanej w i przed Centrum Kultury Zamek na rzecz osób z doświadczeniem uchodźczym, poszukujących azylu w Polsce i na Litwie - mówi Maciej Krajewski.

Dodatkowym elementem ekspozycji będą stare fotografie odnalezione przez Krajewskiego w czasie zwiedzania piwnic poznańskich pustostanów oraz duże portrety przejęte ze zlikwidowanego z powodu pandemii zakładu fotograficznego Foto Angelo, który mieścił się przy ulicy Roosevelta 10-11. - Nie wiemy, kto na nich jest. Może osoby odwiedzające naszą galerię rozpoznają swojego dziadka czy babcię, pradziadka czy prababcię? - zastanawia się Krajewski. Ekspozycja zdjęć - poza Atelier Wimar - będzie prezentowana również w witrynie Kołorkingu Muzycznego i "sąsiedzkiego"  pustostanu.

Wystawie będzie towarzyszyć dodatkowe działanie Macieja Krajewskiego, które będzie stopniowo powiększać prezentowaną ekspozycję o kolejne, nowe zdjęcia. - Zapraszam osoby, pary hetero- i nieheteronormatywne, które będą chciały, abym wykonał im portret osobisty bądź rodzinny. Zdjęcia będę robić na ulicy lub na podwórzu przed pawilonem naszego Atelier Wimar. Będę się tym zajmować przede wszystkim 11 listopada w godz. 12-20 - w czasie, gdy dużo ludzi pojawi się na Św. Marcinie w trakcie trwania obchodów Imienin Ulicy. Tym działaniem będą nawiązywać do tradycji z czasów przedwojennych i międzywojennych, gdy uliczni fotografowie, stojąc na chodniku, zaczepiali mijających ich pieszych. Poznaniacy posiadają w swoich rodzinnych albumach dużo starych zdjęć, gdy w trakcie spacerów zostali zagadnięci i namówieni do zrobienia sobie portretu. Jeśli się im przyjrzymy, to uświadomimy sobie, że portrety naszych przodków były wykonywane w tych samych, konkretnych punktach miasta - miejscówkach zajmowanych wówczas przez fotografów ulicznych na wysokości Alei Marcinkowskiego czy Teatru Wielkiego. Oni oczywiście swe usługi oferowali wtedy odpłatnie, ale ja będę je świadczyć za darmo - zapowiada Maciej Krajewski.

Marek S. Bochniarz

  • Portret uliczny i rodzinny
  • Łazęga Poznańska
  • wystawa czynna do 17.11
  • wstęp i udział bezpłatne

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2021