Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Wszystko jest takie, jakie być powinno

Dla wielu z nas Radiohead to królowie rockowego smutku. Mistrzowie, których się nie tyka, a tym bardziej nie przerabia. A jednak wykonawców i zespołów zafascynowanych ich kultowym OK Computer (1997) czy kolejnymi eksperymentami Thoma Yorke'a, chcących zmierzyć się z repertuarem Brytyjczyków, nie ubywa. Wśród nich znajduje się Bartek Wąsik, który w ramach swojego Daydreamer (2022) postanowił przenieść kompozycje zespołu na język fortepianu. I można się z tego wyłącznie cieszyć.

Mężczyzna w różowej koszuli stoi skryty w cieniu, artystycznie układa w powietrzu ręce. - grafika artykułu
Bartek Wąsik, fot. materiał prasowe

Radiohead to jeden z dźwiękowych symboli melancholijnej rewolucji na światowej scenie rocka. Pierwszą rzeczą, jaką trzeba zrozumieć próbując wniknąć w istotę fenomenu tej grupy jest to, że zespół od samego początku podważał granice współczesnego rocka. Ich muzyka to nie tylko kombinacja riffów i refrenów, ale raczej złożona mozaika dźwięków, która czaruje, zmusza do refleksji, a przy tym jest szalenie przebojowa, często zupełnie radiowa. Nie da się ignorować tekstów Thomasa Yorka - tego nieprzebranego labiryntu pełnego metafor, ale i zdumiewającej prostoty. Istnieje jeszcze jedna istotna kwestia - wpływ Radiohead na kolejne pokolenia muzyków, za sprawą takich ponadczasowych płyt jak OK Computer (1997), Kid A (2000) czy Amnesiac (2001). Od eksperymentalnej elektroniki po indie rock, Radiohead wyznaczyli szlak, którym wielu wciąż próbuje podążać.

Jednym z nich jest Bartek Wąsik - pianista wszechstronny, eklektyczny i nie bojący się wyzwań, którego artystyczna droga była dotąd pełna nagród i osiągnięć, od Paszportu "Polityki" po Fryderyka. Jako pianista, aranżer i kompozytor często działa solo, jednak z równym powodzeniem w ramach projektów Kwadrofonik i Lutosławski Piano Duo, czy we współpracach z innymi indywidualnościami, takimi jak Mela Koteluk czy Ralph Kaminski. Jednak Wąsika najlepiej odkrywać na żywo, co pokazała już niejedna jego trasa koncertowa wiodąca przez Europę, Azję czy Amerykę. Grywał w Carnegie Hall, w Filharmonii Berlińskiej, czasem dzieła Chopina, a czasem kompozycje autorskie. Trudny do zaszufladkowania i na pewno nie tak akademicki, jak mogliby tego chcieć ortodoksyjni melomani.

Kiedy pod koniec 2022 roku ukazał się jego Daydreamer, wielu szybko zrozumiało, że w przypadku Wąsika mamy do czynienia z otwartą głową, ale i wielkim sercem. Trudno tego nie podkreślić obcując z jego dwunastoma interpretacjami piosenek Radiohead, które z godnym podziwu wdziękiem przeniósł na fortepian solo, przekształcając je nie tylko w coś szczerze poruszającego, ale i zaskakującego, zupełnie pozbawionego banału. Jak sam przyznał, utwory załogi Yorke'a zawsze towarzyszyły mu w ważnych życiowych momentach, dlatego przyszedł czas, by oddać jej hołd. Podkreśla, że to muzyka dla tych, którzy czasem czują się outsiderami, tymi samymi, o których mowa w słynnej piosence Creep. W swoich aranżacjach Bartek ukazuje Radiohead z nieznanych stron, śmiało dopisując nowe wątki, kierując się w tym swoją niezawodną intuicją i bogatą wiedzą muzyczną. I wszystko jest na swoim miejscu, jak w tytule otwierającego Everything In Its Right Place. Przybądźcie do Blue Note i posłuchajcie sami.

Sebastian Gabryel

  • Bartek Wąsik plays Radiohead
  • 18.02, g. 20
  • Blue Note
  • bilety: 99-119 zł

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2024