Znamienny jest fakt, że Soft Machine to zespół często wspominany w wywiadach muzyków czasem młodszych o kilka pokoleń. Twórczość tej brytyjskiej grupy wywarła ogromny wpływ na całą rzeszę współczesnych artystów, zwłaszcza tych, którzy zamiast polegać na utartych schematach, wolą odważnie eksperymentować. Mają się od kogo uczyć - Soft Machine to jedna z najstarszych grup muzycznych reprezentujących scenę progresywnego jazz-rocka, często wymieniana jednym tchem z takimi tuzami jak Deep Purple czy Yes.
I choć przez te wszystkie lata w składzie grupy doszło do wielu zmian personalnych, a w obecnym nie ma żadnego z oryginalnych członków bandu, to Soft Machine trzyma się dzielnie - z dekady na dekadę, z albumu na album, muzycy przekazują pałeczkę kolejnym, nierzadko zaskakując, a nierzadko niemal w pełni zachowując charakterystyczny styl ze swoich początków. Ich dyskografia jest pełna wszelakich dóbr - potężnego, progresywnego jazz fusion, atmosferycznej psychodelii, swobodnych jazz-rockowych improwizacji, a nawet ambientowych krajobrazów. Third (1970), Volume Two (1969), The Soft Machine (1968), Bundles (1975) - jeśli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z choć jedną z tych płyt, to warto nadrobić zaległości, niekoniecznie w tej kolejności.
Wygląda na to, że Other Doors (2023) jest godnym następcą Hidden Details (2018), który nie burzy tradycji Soft Machine. Należy jednak podkreślić, że jeśli nie mieliśmy dotąd okazji przyjrzeć się bliżej eksperymentatorskiej scenie jazz-rocka, to zawartość tego albumu może wydać się nam wymagająca. Warto jednak spróbować - mimo że klarownych melodii tu niewiele, to podróż przez bardziej lub mniej rozbudowane improwizacje na gitarze elektrycznej, basie, saksofonie i flecie może okazać się dla nas orzeźwiającym odkryciem. John Etheridge, Theo Travis, Fred Thelonious Baker i Asaf Sirkis wiedzą, jak brzmieniem roztoczyć klimat rodem z okładki.
Utwory bardziej atmosferyczne, niemal ulotne, takie jak Careless Eyes, A Flock Of Holes, Whisper Back czy The Visitor At The Window emanują dobrym samopoczuciem i kosmicznym spokojem, a kontrastem dla nich są dekonstrukcje, przy których mamy ochotę wstrzymać oddech - mowa tu choćby o Crooked Usages i Fell To Earth, w których pozornie każdy gra dla siebie, nie zważając na innych. A wszystko to podlane wyrafinowanymi solówkami - jak ta basowa w Now! Is The Time - a nawet zgrabną, finalną piosenką Back In Season. To płyta, na której słodkie marzenia splatają się z niepokojącymi koszmarami. Nie zastanawiajcie się zbyt długo, kupujcie bilety i weźcie udział w tym niezapomnianym doświadczeniu!
Sebastian Gabryel
- Soft Machine
- 26.11, g. 19
- CK Zamek
- bilety: 169-189 zł
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2023