Przed trzema laty kiedy Robert "Litza" Friedrich z przyjaciółmi postanowił zorganizować własny, jednodniowy festiwal, był to interesujący eksperyment. Nie zdarza się, albo zdarza się bardzo rzadko, by muzycy sami przygotowywali tego rodzaju przedsięwzięcie. Mimo to -

udało się. Entuzjazm i profesjonalizm twórców imprezy oraz znakomita muzyka jaka podczas niej popłynęła, sprawiły, że LuxFest  okazał się sukcesem. Trudno jednak było mieć pewność czy artystom wystarczy zapału i determinacji, by festiwal powracał w kolejnych latach. A jednak jest po raz kolejny - i to znów w dwudniowej formule!

Sobota

W sobotę w Arenie zaprezentują się m.in. gospodarze, czyli Luxtorpeda. Każdorazowo to oni należą do grona najgoręcej oczekiwanych i najgłośniej oklaskiwanych wykonawców. Przypomnijmy, że ta - prowadzona przez Friedricha - znakomita poznańska formacja w krótkim czasie trafiła do grona największych koncertowych rockowych atrakcji w naszym kraju. Obchodząca w tym roku pięciolecie działalności grupa ma na koncie trzy płyty CD (i trzy koncertowe krążki DVD) oraz dziesiątki świetnych koncertów. Wielkich emocji zapewne nie zabraknie i tym razem.

Gwiazdą pierwszego dnia, obok Luxtorpedy, będzie Lao Che. Formacja ta wydała wiosną tego roku bardzo ciepło przyjętą płytę "Dzieciom", która umocniła pozycję Lao Che jako jednego z najoryginalniejszych wykonawców na polskiej scenie rockowej. Wykonawców wciąż niepokornych, wciąż rzucających ambitne wyzwania swojej publiczności.

W sobotę w Arenie wystąpią też rockowy zespół Cuba de Zoo, przedstawiciele ambitnego hip hopu Łona Webber & The Pimps, etno-popowa artystka Megitza - kontrabasistka inspirująca się m.in. kulturą bałkańską i latynoską, a także Hope -  rapcore'owy zespół z Poznania, łączący muzykę hip-hopową z metalem.

Niedziela

Gwiazdą drugiego dnia będzie legenda polskiej sceny hard rockowej - TSA. To zespół, którego właściwie przedstawiać nie trzeba. Charyzmatyczny wokalista Marek Piekarczyk oraz szalenie ekspresyjni gitarzyści Andrzej Nowak i Stefan Machel rozpalali emocje fanów rockowej muzyki już w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych. Od wielu lat, ku uciesze publiczności, zespół gra znów w swym klasycznym składzie (który dopełniają basista Janusz Niekrasz i perkusista Marek Kapłon). Co prawda fani nie mogą się od dawna doczekać nowej płyty TSA, ale z pewnością w ten wieczór najlepiej będą się bawić przy starych przebojach.

Dariusz Malejonek pojawi się w niedzielę z zespołem Maleo Reggae Rockers, a przedstawi m.in. materiał ze swych płyt "Panny Wyklęte" i "Panny Wygnane". Maleo od kilku lat proponuje szalenie interesujące nagrania przypominające w rockowych i reggae'owych rytmach losy dziewczyn z Powstania Warszawskiego, podziemia niepodległościowego po drugiej wojnie, a wreszcie tych, które zostały wygnane z naszego kraju na zesłanie w różne części globu.

Fascynująco zapowiada się występ Tomasza Budzyńskiego. Lider Armii zaprezentuje nagrania ze swego świetnego solowego albumu "Luna" sprzed siedmiu lat. To z pewnością będzie jedna z największych atrakcji całego festiwalu.

Po raz pierwszy, po latach, w nowym składzie pojawi się popularny w latach 90. zespół Flapjack. Z kolei projekt Za Wolność będzie koncertową prezentacją nagrań z płyty "Potrafimy Zwyciężać - Powstanie Wielkopolskie", na której znalazły się m.in. nagrania Luxtorpedy i Peji. Wystąpią też Arka Noego, która przed rokiem wydała bardzo dojrzałą i mocno rockową płytę "Petarda", oraz hip-hopowiec Grubson, który pojawił się już na LuxFeście przed dwoma laty.

Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę od g. 15 czynna będzie też, zgodnie z festiwalową tradycją, rodzinna strefa sztuki LuxArt.

Tomasz Janas

• LuxFest
• 3 i 4.10, od g. 13
• hala Arena
• bilet jednodniowy - 45 zł, karnet dwudniowy - 80 zł, dzieci do lat 14 - 20 zł, dzieci do lat 7 - wstęp wolny