Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Janerka u Marcina

Lech Janerka będzie muzyczną gwiazdą tegorocznych obchodów dnia ulicy Św. Marcin. Artysta zagra w środę przed Zamkiem około godziny 19.30. Wczesnym popołudniem na estradzie pojawi się znakomita grupa Hańba!

. - grafika artykułu
Lech Janerka. Fot. Maciej Kaczyński / CK ZAMEK

Jeżeli dobrze rozumiem filozofię zapraszania gwiazd na doroczne Imieniny Ulicy Św. Marcin, to mają być to artyści z jednej strony (co oczywiste w takich przypadkach) potrafiący przyciągnąć stosunkowo liczną grupę słuchaczy, z drugiej jednak: oferujący możliwie najwyższy poziom artystyczny i naprawdę ambitny repertuar. Przypomnijmy, że na przykład kilkanaście lat temu ostatni swój koncert w historii zagrała tu Republika (na kilka tygodni przed śmiercią Grzegorza Ciechowskiego), a po niej w kolejnych latach pojawił się szereg innych ważnych wykonawców.

W tym kontekście zaproszenie Lecha Janerki wydaje się więc pomysłem wręcz oczywistym. Nie dość bowiem, że jest jedną z największych postaci polskiego rocka, a jego energetyczna muzyka gromadzi wokół siebie wielu sympatyków, to tworzy na swych płytach każdorazowo rzeczy ważne artystycznie i intelektualnie.

Czekanie

Najszersza publiczność kojarzy go dziś zapewne z piosenką "Rower", sprzed dziesięciu lat z jego ostatniej, jak dotąd, płyty "Plagiaty". Tak, wydawnicza aktywność nie była nigdy mocną stroną Janerki. Zdążył już przyzwyczaić swoich wielbicieli do coraz dłuższych przerw między kolejnymi krążkami. Licząc wraz z prowadzonym przez niego w połowie lat osiemdziesiątych wybitnym zespołem Klaus Mitffoch, wydał przez te ponad trzy dekady ledwie osiem płyt z premierowym materiałem. Każda z nich, nawet te określane przez recenzentów jako nieco słabsze, jest ważnym dziełem. Zresztą Janerka nagrywa tylko wtedy, kiedy wie, że ma coś istotnego do opowiedzenia - dlatego też tworzy dzieła tak istotne.

Przed dwoma laty wiosną, goszcząc w Poznaniu na festiwalu Poznań Poetów, mówił, że jeśli do końca tamtego roku nie nagra nowej płyty, to już jej pewnie nie nagra. Trzymam więc od dawna kciuki za jego niekonsekwencję i mam nadzieję, że nowe nagrania jednak się ukażą. Póki co, czeka nas wieczór starych hitów, a w przypadku tej twórczości oznacza to tyle, że zabrzmi świetna muzyka z mądrymi tekstami.

Niewole

Janerka debiutował na muzycznych scenach w końcu lat siedemdziesiątych - najpierw na festiwalach piosenki studenckiej, a potem z zespołem Klaus Mitffoch na estradach rockowych. Jego muzyczna historia przyspieszyła w 1983 roku, gdy grupa została laureatem Ogólnopolskiego Turnieju Młodych Talentów, a w efekcie tego na singlach oraz w stacjach radiowych (Trójce i Rozgłośni Harcerskiej) zaczęły pojawiać się jej pierwsze piosenki - "Ogniowe strzelby / Śmielej", "Jezu, jak się cieszę". Ta ostatnia na długie lata stała się największym hitem zespołu i samego Janerki. Zanim Klaus Mitffoch rozwiązał się w 1984 roku, zdążył nagrać jeszcze swą jedyną dużą płytę (zatytułowaną po prostu "Klaus Mitffoch"), do dziś uważaną za jedno z arcydzieł polskiej muzyki rockowej.

Od arcydzieła rozpoczęła się też solowa kariera lidera zespołu, który odtąd miał na stałe współpracować z żoną Bożeną, grającą na wiolonczeli. Ich płyta "Historia podwodna", z takimi piosenkami jak "Lola chce zmieniać świat", "Konstytucje", "Niewole", "Jest jak w niebie" czy "Ta zabawa nie jest dla dziewczynek", do dziś uznawana jest za jeden z najwybitniejszych polskich albumów.

Fiu Fiu

Dalsza kariera Janerki upływała wśród niesłabnących zachwytów dziennikarzy, takoż niesłabnącego zainteresowania publiczności głodnej mądrej muzyki - ale i pewnego dystansu, jaki miał do swej twórczości sam artysta. Lubił on podkreślać, że jest marnym basistą (a to nieprawda!) oraz że fakt odniesienia sukcesu przez kogoś takiego jak on jest najlepszym dowodem słabości polskiej sceny muzycznej...

Jak jednak wspomniałem, jeśli już nagrywał, prezentował rzeczy świetne: po melodyjnych i pozornie bezpretensjonalnych "Piosenkach" przyszła nieco eksperymentalna płyta "Ur"; po rockowo, energicznie brzmiącym krążku "Bruhaha" nastąpiła fascynująca, choć niedwuznacznie depresyjna "Dobranoc"; po wybitnej, intelektualnej, lirycznej i niepozbawionej rockowego klimatu "Fiu Fiu" przyszły mocno beatlesowskie, a zarazem znów sceptyczne wobec rzeczywistości "Plagiaty". Na każdym ze wspomnianych albumów znajdowała się seria świetnych piosenek. Repertuaru na środowy wieczór na pewno nie zabraknie.

Hańba!

Obchody Imienin Ulicy Święty Marcin odbywać się będą w środę przez cały dzień. Już od godz. 11 trwać będzie Kiermasz Świętomarciński na północnej nitce ulicy, pomiędzy ul. Kościuszki i Ratajczaka. Między godziną 14 a 14.30 przemaszeruje tradycyjny Korowód Świętego Marcina.

Tuż potem, a zatem około 14.30 przed Zamkiem wystąpi Zbuntowana Orkiestra Podwórkowa Hańba! To zespół, który chciałbym z całego serca polecić wszystkim słuchaczom. W klimat Dnia Niepodległości trafiają dzięki odwołaniom do dwudziestolecia międzywojennego, w literacki nastrój - dzięki tekstom czerpanym m.in. z poezji Tuwima i Brzechwy. Są jednak również znakomici muzycznie. Twierdząc, że powstali w roku 1933 wykorzystują instrumentarium typowe dla kapel ulicznych, ale energia, którą generują, jest prawdziwie punkowa. A zatem to punk-folk z mocnym akcentem na folk miejski i literackie, choć społeczno-polityczne teksty, jak się okazuje bardzo aktualne. O godz. 18 przed Zamkiem zagra Pierwsza Poznańska Niesymfoniczna Orkiestra Ukulele. A całość - po koncercie Lecha Janerki - około godz. 21 zakończy pokaz sztucznych ogni.

Tomasz Janas

  • Imieniny Ulicy Święty Marcin
  • 11 listopada
  • g. 11-20, ulica Św. Marcin, pomiędzy ul. Kościuszki i Ratajczaka, kiermasz świętomarciński
  • g. 14-14.30 korowód świętego Marcina
  • g. 14.30, scena przed CK Zamek, przekazanie kluczy do miasta św. Marcinowi, w programie koncert zespołu Hańba!
  • g. 15 koncert Kapeli Zamku Rydzyńskiego, Chóru Męskiego Arion oraz Gości
  • g. 15-19 działania animacyjne na ul. Św. Marcin
  • g. 18, scena przed CK Zamek, koncert Pierwszej Poznańskiej Niesymfonicznej Orkiestry Ukulele
  • g. 19.30, scena przed CK Zamek, Lech Janerka z zespołem
  • g. 21 pokaz sztucznych ognii
  • wstęp wolny