Zespół Urmuli od ponad ćwierć wieku ratuje od zapomnienia tradycje muzyczne kultury gruzińskiej, która zajmuje czołowe miejsce wśród muzyki narodów kaukaskich. Jej specyficzną cechą są dawne formy wielogłosowości, które do dziś cenione są na całym świecie. Pieśni te nie przynależały wyłącznie do cerkwi albo sal koncertowych, lecz stanowiły integralną część codzienności wielu Gruzinów.

Oprócz wielogłosowości ich muzykę charakteryzuje także rozmaitość gatunków, liryczność oraz witalność. W związku z czym także - współczesne występy grup folklorystycznych z Gruzji są nie tylko pokazem kunsztu instrumentalistów i wokalistów, ale równie często tancerzy.

O zachowaniu tych wszystkich cech, przez co i stylu, pamiętają oczywiście artyści z kwintetu Urmuli, którzy proponują widzom zaaranżowane przez nich tradycyjne pieśni wykonywane także solowo przy akompaniamencie egzotycznie dla nas brzmiących instrumentów, pochodzących z różnych części Gruzji. Wśród nich są m.in. duduk, czyli dęty instrument z trzcinowym ustnikiem, który wykonywany jest z drewna morelowego; flet salamuri - jeden z najstarszych instrumentów gruzińskich, panduri, czyli najbardziej popularny tam, trzystrunowy instrument szarpany, ale też chuniri, chonguri czy stviri.

Artyści bardzo często po koncertach zapraszają do wspólnej rozmowy. Po jednym z takich spotkań, podczas którego serwowano także gruzińskie potrawy, Krzysztof Kotowicz napisał, że wprawdzie muzyka i śpiew Urmuli brzmiały nieco egzotycznie, jednak linie melodyczne poszczególnych utworów, ich teksty oraz gracja wykonania, utwierdziły widzów w poczuciu, że repertuar ten w pewien sposób jest też bliski naszej estetyce. - Niewątpliwie to wrażenie wzmacniał fakt, iż artyści nie używali żadnego nagłośnienia. Ich głosy i dźwięki instrumentów docierały do słuchaczy bez elektronicznego szumu - pisał po koncercie w Stroniu Śląskim.

Monika Nawrocka-Leśnik

• Koncert zespołu Urmuli
• 1.10, g. 19
• Sala Wielka CK Zamek
• bilety: 30 zł
• organizatorem koncertu jest Fundacja Pluribus Unum