Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Ewa Bem w Poznaniu

Wybitna wokalistka, wielka sceniczna osobowość, której bliska jest zarówno jazzowa klasyka, jak i ambitna piosenka - Ewa Bem wystąpi w piątkowy wieczór w klubie Blue Note. U jej boku zagrają zaś świetni jazzowi instrumentaliści.

. - grafika artykułu
Ewa Bem. Fot. Zofia Zija

Listopad w klubie Blue Note jest bardzo jazzowy i bardzo atrakcyjny. Szczególnym wydarzeniem będzie trwająca przez trzy dni (od 6 do 8.11) druga edycja konkursu Blue Note Poznań Competition. Każdy dzień przesłuchań kończyć się będzie koncertem gwiazd. I to właśnie przy tej okazji w najbliższy piątek o godz. 21 wystąpi dawno nie słyszana w naszym mieście Ewa Bem.

Bem i...

To absolutnie wyjątkowa wokalistka, która całą swą biografią i dyskografią dowodzi najwyższej klasy, smaku i jakości. Szczególna kartą w jej działalności była wieloletnia współpraca z zespołami Bemibek i Bemibem. Oba - będące w gruncie rzeczy artystyczną kontynuacją jednej i tej samej idei - pozostawiły po sobie niewiele nagrań, za to niemal każde fascynujące.

Najpierw na muzycznej scenie pojawił się Bemibek, który to zespół - zgodnie z sugestią płynąca z nazwy - założyli Ewa Bem, jej brat Aleksander oraz Andrzej Ibek. Zaproponowali porywający miks przebojowych melodii, pięknych piosenek, osadzonych w klimacie latynoskim, nastrojowo jazzujących, kołyszących. Na samym początku lat siedemdziesiątych opublikowali na analogowej płycie, tzw. "czwórce", m.in. takie piosenki jak "Sprzedaj mnie wiatrowi" (z muzyką Zbigniewa Namysłowskiego!) czy "Narwańce polne".

Po odejściu Ibka zespół przemianował się na Bemibem i w 1974 nagrał swe ówczesne opus magnum, rewelacyjny album "Bemowe frazy". W zespole grali m.in. wielki gitarzysta Marek Bliziński i pianista Jan Jarczyk, a płyta przyniosła takie nieśmiertelne hity jak chociażby "Podaruj mi trochę słońca", "Kolorowe lato", "Nie bójmy się wiosny" czy "Dlaczego nas tam nie ma". Zespół rozpadł się około połowy lat siedemdziesiątych, gdy Ewa Bem skupiła się na solowej karierze.

Jednak ku zaskoczeniu wielu w 1993 roku na krótko powrócił... zespół Bemibek. Nagrał, nie boję się tego słowa, wybitną płytę "Dziennik mej podróży", na której - poza bardzo popularnym swego czasu utworem tytułowym - znalazły się m.in. takie hity jak "Powrotna bossa nova", "Na sercu znów jakoś lżej", "Samba spoko", "Jakoś sobie radę dam" czy uroczy, w klimacie retro, "Już cię nie kocham".

ewa.ewa

Muzyczna biografia Ewy Bem to jednak - jako się rzekło - równocześnie, albo przede wszystkim, jej liczne, świetne solowe dokonania. Karierę zaczynała jeszcze przed Bemibekiem w bluesowej grupie w klubie Stodoła, a potem w zespole wielkiego skrzypka Zbigniewa Seiferta. Obdarzona charakterystycznym, niepowtarzalnym głosem i wielką sceniczną charyzmą z równym wdziękiem i bezpretensjonalnością dawała sobie radę w repertuarze składającym się z jazzowych standardów, jak i proponując ambitną muzykę pop (a czasami gustownie łącząc jedne natchnienia z drugimi).

I tak też jest w jej dyskografii. Mamy tu na przykład świetną płytę "Be A Man" z amerykańskimi jazzowymi standardami i polskimi stylowymi nawiązaniami do tej estetyki, ale też obok niej płytę "Ewa Bem loves The Beatles" - gdzie zgodnie z tytułem przedstawia frapujące interpretacje piosenek "czwórki z Liverpoolu". Mamy ambitną próbę śpiewania mądrej nowoczesnej muzyki pop lat osiemdziesiątych - na krążku "I co z tego masz", a równolegle cudowny album "Dla ciebie jestem sobą" nagrany w kameralnym duecie z Markiem Blizińskim (wkrótce nastąpi jego reedycja), na którym piękne wersje piosenek Starszych Panów spotykają równie subtelne opracowania starszych popularnych piosenek takich jak "Szeptem" czy "Trudniej wierną być w sobotę". I tak też różne nurty splatają się w ostatnich, póki co, nagraniach Bem (choć nagrywa niewybaczalnie rzadko), na takich płytach jak "Mówię tak, myślę nie", "ewa.ewa" czy "Kakadu", opublikowanych już w bieżącym stuleciu.

A jej przeboje? Tych jest całkiem sporo i znają je całe pokolenia, by wymienić tylko takie tytuły jak "Miłość jest jak niedziela", "Kolega Maj", "Żyj kolorowo", "Wyszłam za mąż, zaraz wracam", "Miłość to jest wielki skarb", "Moje serce to jest muzyk".

Kasper Tom 5

U boku Ewy Bem zagrają w Blue Note czołowe postaci polskiego jazzu: Andrzej Jagodziński - fortepian, Adam Cegielski - kontrabas, Czesław "Mały" Bartkowski - perkusja oraz Robert Majewski - trąbka.

Dzień później, w sobotę, 7 listopada, również o godz. 21 w Blue Note, jako finałowy akcent kolejnego dnia jazzowego konkursu wystąpi formacja Kasper Tom 5, w której obok grającego na perkusji lidera usłyszymy też m.in. znakomitego klarnecistę basowego Rudiego Mahalla oraz trębacza Tomasza Dąbrowskiego.

Tomasz Janas

  • Ewa Bem
  • Blue Note
  • 6.11, g. 21
  • bilety: 70/80 zł, wejściówki 50 zł